Według szwajcarskiej gazety „Motorsport Aktuell”, FOTA ma w najbliższym czasie dyskutować na temat nudnych wyścigów w F1.
Saga, która zaczęła się w ubiegłą niedzielę, mimo nowego przepisu, który miał urozmaicić wyścigi- zakazu tankowania, F1 nadal cierpi na niedobór akcji na torze, w związku z czym pojawiły się postulaty nawołujące do jak najszybszej reakcji.Szef Formuły 1, Bernie Ecclestone zaapelował, aby wstrzymać się z opinią i ewentualnymi zmianami przepisów jeszcze 3 wyścigi, o czym już wcześniej informowaliśmy.
„Nie ma paniki, F1 nie jest w kryzysie” cytuje Berniego Times.
Bernie przyznał, że spotkał się już z teamami:
„Próbowałem im wyjaśnić, o co w tym wszystkim chodzi- o ściganie się i zabawianie publiczności, a nie o bawienie się komputerami i przejechanie szybkiego jednego okrążenia.”
“Problem w tym, że mając wpływ na ten sport i regulacje techniczne nie można trzymać sztywno zespołów. Nie można robić z nich więźniów pisząc regulamin” powiedział Ecclestone.
Bernie proponuje zatem, aby zasady w przyszłości ustalali niezależni inżynierowie, jednak Jacques Villeneuve- mistrz świata z 1997roku zachęca raczej do ostrożnego podejmowania kroków niż do odruchowej paniki:
„Zasady są w porządku" mówił Kanadyjczyk. „Jeden wyścig niczego nie oznacza. Najgorszym rozwiązaniem byłyby gwałtowne zmiany zanim upewnimy się, czego naprawdę chcemy.”
„To, czego akurat teraz najmniej potrzebujemy, to odruchowa reakcja. Cokolwiek się dzieje, musimy być pewni, że jakiekolwiek zmiany poprawią show” - mówił z kolei dyrektor techniczny Lotusa, Mike Gayscone, któremu wtórował Gerhard Berger: ”To było nudne (GP), ale pierwszy wyścig to za wcześnie, żeby wydawać wyrok. Myślę, że to zadziała.”
Na ten temat wypowiedział się także szef Williamsa, Sir Frank Williams:
„Nie ma magicznej Formuły 1, ale zmiana, która mogłaby pomóc to dłuższe proste z większymi poboczami [strefami wyjazdu poza tor]” zaznaczając, że należy winić nie tylko regulacje i bolidy.
Karun Chandhok, kierowca nowego teamu HRT, odpowiedział na to żartem: „Może wypróbują mój weekendowy program i zaczniemy od razu od kwalifikacji?”
16.03.2010 22:16
0
OMG, Bahrajn jest nudny jak flaki z olejem, tegoroczny wyścig był megaekscytujący w porównaniu do zeszłorocznego, w którym nie działo się absolutnie nic. Obstawiam, że GP Australii zamknie usta narzekaczom:)
16.03.2010 22:17
0
czy ja wiem czy nie mogą wyprzedzać? Kubica mógł
16.03.2010 22:21
0
pierwszym gwozdziem do trumny bylo zmaina zasad kwalifikacji.Ogladam F1 od 24 lat i nie zapomne tych dwunastu okrazen,dzwieku 3,5 litrowych silnikow V10 czy v12(Ferrari) czy piekna starych torow.Teraz zaserwowali nam auta,ktore wygladaja jak kosiarki do trawy,maja ledwie 800KM i nudne fatalne tory pana Tilkego.Jest coraz gorzej,moj glos sprzeciwu nic nie zmieni,jednak nadal to moj ukochany sport....
16.03.2010 22:21
0
Podobało mi sie w Kubicy że potrafił pochwalić sie wyprzedzaniem DLR i Buemiego, po czym dodał że nie liczy nowych zespołów jako wyzwania
16.03.2010 22:30
0
a jak wyniki tego badania rynku przeprowadzonego przez LG? tam chyba było też o torach...
16.03.2010 22:31
0
@4 wyprzedzenie nie dublowanego bolidu to jest strata i czasowa i strata paliwa. ale skąd ty mozesz o tym wiedziec.
16.03.2010 22:31
0
błąd to sezon 2009 z nowymi regułami przecież te wcześniejsze bolidy były ładniejsze sezony były ciekawsze dopóki nie skończy się z oszczędnością i idiotyczną ochroną środowiska nie będzie wyścigów z prawdziwego zdarzenia to samo tyczy się zresztą aut drogowych to wszystko ma ryczeć ma byc zapach palonej gumy i paliwa to jest prawdziwy sport motorowy z prawdziwego zdarzenia
16.03.2010 22:34
0
Zgadzam sie z JV - bez paniki, dajmy nowym regulacją trochę czasu. Nie można też co roku robić rewolucji. Ale tą idiotyczną zasadę odnośnie opon użytych w Q3 powinni z miejsca zlikwidować. A Bridgestone powinno chyba mniej wytrzymałe mieszanki przywozić ;)
16.03.2010 22:35
0
6. kierowca a wogóle o co ci chodzi i o co w monitor plujesz
16.03.2010 22:36
0
Niech się jeszcze wstrzymają.
16.03.2010 22:37
0
Napisałem tylko że podobała mi sie jego wypowiedz, a ty mi tu rzucasz coś ni w pi... ni w oko
16.03.2010 22:39
0
No i widzicie Berni musiał przeczytać mój post zaraz po wyścigu i wyciągnął wnioski , ze wieje nudą :_))))))))
16.03.2010 22:40
0
Próbowałem im wyjaśnić, o co w tym wszystkim chodzi- o ściganie się i zabawianie publiczności, a nie o bawienie się komputerami i przejechanie szybkiego jednego okrążenia.” -panie bernie! a mi sie wydaje ze lepiej bedzie jak bedą sie bawic komputerami i coraz szybciej jezdzic!
16.03.2010 22:44
0
Może Berni przeczyta jeszcze moje posty z zeszłego roku dotyczące zbudowania nowych szerokich torów dających dużoooo możliwości wyprzedzania. !!!!!!
16.03.2010 22:47
0
2008 - ostatni prawdziwy sezon ŚCIGANIA w F1
16.03.2010 22:50
0
14. ris - niestety o tym możesz zapomnieć. Będą zmieniać wszystko, ale torów nikt nie tknie - Tilke wiecznie na topie ;-)
16.03.2010 22:55
0
16. elin - Tilke niech zacznie budować baseny a tory niech buduje ktoś inny. A poważnie rzecz ujmując wyścig był katastrofalnie nudny.coś muszą zrobić np. obowiązek 3 -krotnej wymiany opon, albo środek drastyczny ( żart !) trzy komplety na każdy bolid łącznie z treningami :-))))) Nic innego na dziś sie nie da chyba zrobić !
16.03.2010 23:06
0
17 ris Ty chcesz żeby się ludzie potopili na Tilkebasenach ?
16.03.2010 23:09
0
17. ris - nie doceniasz Berniego ;-). O ile pamiętam, to był jeszcze pomysł, aby do wyścigu kierowcy ruszali w kolejności odwrotnej do miejsc zajętych w poprzednim GP ;-)
16.03.2010 23:16
0
18. grzes12 - sorry to był głupi pomysł cofam wszystko ;-))) 19. elin - może ten co wygra kwalifikacje będzie miał PP ustawione na końcu ? :_))) Tu prochu nie odkryją przywrócą tankowanie bo innej alternatywy nie ma. Nie łudze się że zmienią tory ale coś musia się dziać. a nie wygranie Q3 a później oszczedzanieoponek i kontrolowanie rywali !!!
16.03.2010 23:19
0
19. elin tzn, ze ten co by mial 1 miejsce to w nastepnym gp startowałby z ostatniego miejsca? xD
16.03.2010 23:23
0
wsumie ...jakby tak podumać to nie byłby zły pomysł...widziec takie bolidy jak ferarki mclareny itp na koncu stawki...wiedzie ile widowiska by bylo patrząc jak sie przebijaja do przodu??
16.03.2010 23:24
0
Mam wrażenie, że podczas wyścigu działo się więcej niż zostało nam pokazane. Sporą wina za "nudę w F1" ponoszą realizatorzy transmisji telewizyjnej, którzy zamiast pokazywać walkę w końcu stawki, wolą skupiać się na kierowcy, który jest na prowadzeniu i walczy z powietrzem. Bardzo mi do gustu przypadł pomysł Chandhoka ;) 19. elin - może to nie głupie, przynajmniej byłoby znacznie więcej wyprzedzania. Chociaż nie jestem pewien czy na pewno byłoby to lepsze od pomysłu Chandhoka ;)
16.03.2010 23:25
0
sorrki za literowki - "wiedzie" haha
16.03.2010 23:28
0
23. Aragorn Masz racje...o kolizji Kubicy dowiedziałem sie po 5 minutach dopiero...i te przynudzanie Borowczyka..Posłuchajcie komentatorow na ITV... tam czuc po głosie , ze jest akcja!!!
16.03.2010 23:30
0
25. HornetFire - Ale na ITV nie dowiesz się jak piękny jest tor i jego otoczenie oraz kto zaszczycił swoją obecnością wyścig :_)))))))))
16.03.2010 23:37
0
26. ris I tez nie dowiem sie, ze kazdy kierowca jest przesympatyczny.... a o Papie Smerfie nawet nie bede wspominał.....Matko....on wioche robi!! Widać nawet, ze stary kubicy patrzy na niego jak na downa
16.03.2010 23:47
0
Tu się zgadzam w 100%, nasi komentatorzy i prowadzący studia są po prostu do kitu. Wyścigi powinien komentować Sokół (jak można było pozwolić mu odejść?!) i Kochański (przynajmniej wie, co to znaczy jeździć samochodem wyścigowym), a studio niech sobie prowadzi Borowczyk (lubi ten sport, ale jak dać mu mikrofon podczas wyścigu to ma wiele rzeczy do powiedzenia zupełnie niezwiązanych z F1).
16.03.2010 23:51
0
Borowczyk ma za to radiowy głos. Tych wszystkich piskliwych ekspertów nie da się słuchać w telewizji. Mówią tak jakby im ktoś ballsy orzechami kokosowymi rozgniatał - to irytujące.
16.03.2010 23:52
0
Ej Sokole Mikołaju jedyny komentatorze nasz !!! Gdzie jesteś >>>?????
16.03.2010 23:52
0
20 ris Tilke nadaje się tylko na emeryturę i tam jego miejsce ;) 16 elin Co do torów - to tym także kiedyś skończy się umowa z FOM ... więc może być tak że jedne Tilketory bedą zastępowane przez inne Hermanotory , w zależności od tego czy właściciele torów będą w stanie zaspokoić potrzeby finansowe Berniego ...;/
17.03.2010 00:13
0
Może i ten pierwszy wyścig nie był jakoś bardzo ciekawy, ale tak jest często na początku sezonu. Teamy jeszcze nie do końca ogarniają wytrzymałość opon i pozostałych elementów bolidu i jeżdżą bardziej zachowawczo. Podejrzewam że po kilku wyścigach się wszystko rozkręci, choć nie wieszcze ciekawszego sezonu niż ten poprzedni... ;] Jeśli miałbym już zaproponować jakieś zmiany to zacząłbym od skrócenia dojazdu do boksów i zwiększenie limitu prędkości w pitline. Obecnie zespołom nie kalkuluje się zjazd bo trwa on za długo. Jeśli trwałby on np 12-15sek a nie 23-24 jak obecnie, mielibyśmy po 2-3 zjazdy (i to bez kolejnych sztywnych ograniczeń w stylu "dwa obowiązkowe pitstopy"). A wtedy z nowymi oponkami kierowcy mogliby powalczyć. Druga sprawa to silniki - 10 do 12 jednostek na sezon to rozsądna liczba IMO. ;D
17.03.2010 00:17
0
Cóż jak się słyszy, że na torze jest tylko jeden zakręt na którym da się wyprzedać, bo drugi został wyprofilowany na ten sezon tak, że można go objechać bez specjalnego ściągania z gazu to tak to wszystko wygląda. Tak naprawdę to nie bolidy są winne tylko właśnie tory. W sezonie może być kilka torów, które pasują po bolid tej czy innej ekipy (np. Spa dla tych co na prawdę mogą ostro zasuwać, Monaco dla tych z dobrym gripem). Ale 70% torów w sezonie powinno pozwalać toczyć walkę, czyli mieć co najmniej 3-4 zakręty z dobrymi dohamowaniami. A nie tylko pierwszy po prostej startowej (bo tam i tak łykają wszystkich ci co mają najszybsze bolidy). Dopiero wtedy zmiany w przepisach dotyczących bolidów nie będą prowadzić do rozciągającej się coraz bardziej "procesji". Ot moje dwa grosze.
17.03.2010 00:49
0
jedna sprawa a propo ITV od sezonu 2009 relacje w telewizji brytyjskiej ma BBC na bodaj 5lat
17.03.2010 00:59
0
20. ris - wtedy w kwalifikacjach byłaby jazda " żółwi ", nikt nie chciałby wygrać PP ;-)). Torów nie zmienią, to pewne. Myślę jednak, że Bernie jest w stanie jeszcze nas zaskoczyć jakimś oryginalnym pomysłem ;-). Osobiście, również jestem za przywróceniem tankowania, przynajmniej zespoły mogły nieco kombinować nad strategią i była jakaś niewiadoma ... 22. HornetFire - zgadzam się, ciekawie byłoby chociaż raz zobaczyć całą elitę F1, przebijającą się do przodu stawki ;-) 23. Aragorn - może pomysł Chandhokana jest lepszy, ale przy odwróconej stawce, Hindus przynajmiej raz miałby szansę startować z pierwszej linii ;-) 31. grzes12 - tak czy inaczej, czeka nas jeszcze wiele lat oglądania wyścigów na tych " fascynujących " torach ;-)
17.03.2010 01:21
0
Mniej regulacji by pomogło. Dla mnie powinni jedynie zdefiniować standardy bezpiezeństwa, objetość silnika, czy może być turbo czy nie, czy może być ESP czy nie, czy mogą być elementy ruchome czy nie, wymiary bolidu i ilosć kół + ewentualnie na ile wyścigów ma starczyć silnik. Od całej aerodynamiki (o ile elementy nie są niebezpieczne) i zamrażania rozwoju silników, zabraniania tankowania, zmuszania do zmiany opon powinni się po prostu odwalić. Im więcej możliwości manewru będą miały teamy tym więcej możliwości strategii i tym więcej będzie działo się na torze. Oczywiście ile paliwa w Q3 też powinno być dowolne.
17.03.2010 06:06
0
F1 stała się teraz, zachowawczym jeżdżeniem w kółko na granicy możliwości psychofizycznych kierowców, drżących ze strachu, aby gdzieś nie "przywalić". Według mnie, trzeba (kierowcom) dać możliwość "myślenia" w czasie jazdy. Jest to możliwe jedynie przy zmniejszeniu prędkości. (Na bicie jej rekordów, są inne miejsca). Najprościej byłoby zmniejszyć pojemność silnika. Natomiast nadmierne ustalanie norm dotyczących konstrukcji samochodu, powoduje zanik inwencji twórczej inżynierów, a chyba nie o to chodzi, F1 powinna stać znów testem nowych technologii i wynalazków, które będą wchodziły w życie, a wtedy firmy produkujące samochody nie będą z niej uciekać. Jest w FOTA dużo doświadczonych i mądrych ludzi. Myślę, że podejmą właściwe kroki.
17.03.2010 07:54
0
32 Lewy_89 i 37 lechart@@@ dość ciekawe pomysły, na pewno przyniosłyby znaczne urozmaicenie
17.03.2010 08:40
0
przy odwrotnej kolejności na starcie pierwszy zakręt okazałby się stertą złomu
17.03.2010 09:13
0
w celu podniesienia atrakcujnosci trzeba zaproponowac dziadom z fia i kurduplowi berniemu zastosowanie jednakowych silnikow (juz niedlugo) jednakowych nadwozi oraz elementow aerodynamicznych zatrudnianie kierowcow koniecznie o jednakowych lub zblizonych omiejetnosciach i predyspozycjach oraz oczywiscie jednakowe tory najlepiej projektowany przez niejakiego tilke po tym beda cholernie atrakcyjne kwalifikacje gdzie roznice czasowe bedzie sie mierzyc w milisekundach.. i to wszystko w imie bezpieczenstwa ekologii i ograniczenia kosztow... amen
17.03.2010 09:32
0
Ja uważam, że przepisy powinny być mniej restrykcyjne - podobne do tych z 1998-2005 roku, czyli brak ograniczeń na rozwój silnika, skrzyni itp, conajmniej 2 dostawców opon, dowolna ilość silników na każde GP (zespoły będą żyłować silniki na maxa po to, żeby wygrać). Będziemy wtedy oglądać 3 najlepsze zespoły na czele, ale przynajmniej będzie walka.
17.03.2010 09:34
0
... pamiętam jeszcze czasy, kiedy ktoś rozbijał się na pierwszym okrążeniu. Wyścig zatrzymano, a ta osoba biegła do boxu po nowy bolid (tak było w przypadku Schumiego i Ferrari, MC itp). Te czasy powinny wrócić i zespoły nie powinny być ograniczone co do możliwości... ewentualnie co do pieniędzy, które mogą wydać na rozwój.
17.03.2010 09:58
0
23. Aragorn Zgadza się , nie wiem czy nastąpiły jakieś duże zmiany wśród ekipy realizatorów ,ale głównie oglądaliśmy nudny peleton z początku stawki i shumiego który raczej sie nie nawyprzedzał...
17.03.2010 10:04
0
FOTA - pieprzą głupoty. Chcą z jednej strony ograniczenia areo i zwiększenia w ten sposób szans na wyprzedzanie a jednocześnie naginają do granic możliwości regulamin stosując to coraz bardziej zmyślne konstrukcje czy to dyfuzora, tylnego skrzydła lub tez innych elementów zwiększających nie mechaniczna przyczepność. Tak więc jest to z ich strony czysta hipokryzja w stosunku do nas kibiców, zachowują się jak politycy, robią swoje a kibicom mówią to co chcieliby by usłyszeć. Zespoły mają tak naprawdę gdzieś wyprzedzanie i zrobią wszystko żeby być z przodu stawki. A Berni to już wogóle powinien zamilknąć na wieki bo to jest jego winna,bo co z tego,że oglądamy wyścigi na torach z piękna architekturą jak wieje na nich taką nudą ,że czasem więcej dzieje się w szachach niż na takim torze jak w Abu Zabi.
17.03.2010 10:35
0
44. jar188 zastanow sie co napisales... Dlaczego maja budowac specjalnie gorsze bolidy skoro moga lepsze?? Zeby jezdzic na koncu stawki?? Jesli regulamin pozwala to niech robia co chca. To co sie dzieje to wina niedopracowanych przepisow a nie zespolow.
17.03.2010 11:06
0
a moze by tak,zaraz po q3 kazdy zespól musi ustalić z góry na którym okrązeniu bedzie zjezdzał na swój pierwszy PS(zmiana opon itp,oczywiście konkurencja nie miała by dostepu to tych danych)reszta PS to już wg danej strategii
17.03.2010 12:02
0
35 elin Niestety , ale masz całkowitą rację . Mnie zastanawia co innego - ile to jeszcze starych i zasłużonych torów w Europie musi zniknąć z kalendarza F1zeby ustąpić miejsca dla nowych bezdusznych torów Hermana ? Ale na to pytanie to tylko Bernie zna odpowiedz , bo to w jego głowie rodzą się te wszystkie szalone pomysły i to on wprowadza egzotyczne kraje do kalendarza F1 ;/
17.03.2010 12:03
0
19. elin : w wielu seriach, np WTCC sa dwa wyścigi. Jeden dłuższy, w którym o pozycji startowej decydują kwalifikacje, drugi krótszy (zwykle mniej punktowany) w którym o pozycji startowej decyduje wynik pierwszego wyścigu, z tym że pierwsza 10 lub 8 jest odwrócona ;) Ale tam znacznie łatwiej wyprzedzać.. Dużym problemem stało się to, że F1 zamienia się w wyścigi wytrzymałościowe. Kierowcy muszą oszczędzać wszystko (silniki, skrzynie biegów, opony, hamulce, paliwo), co jest absurdem. 46. wisnia : nie obraź się, ale to glupi pomysł..
17.03.2010 12:31
0
45. sydemon, przeczytaj jeszcze raz i uważnie!!!. Nie chodzi o budowanie gorszych bolidów ale o nie naginanie wiecznie regulaminu, nie da się napisać takiego regulaminu żeby było pola manewru, możliwości naginania go i problem nie jest w regulaminie ale jak zawsze w ludziach. Ale to już wiadomo od tysiąc leci. Tam gdzie jest duża kasa i prestiż zawsze się znajdą ludzie którzy zrobią wszystko żeby wygrać i w d... mają widowisko i kibiców. Więc gadanie zespołów o tym,że zależy im na wyprzedzaniu jest czystą bajka i bzdurą im zależy tylko na wygrywaniu a to nie to samo. Regulamin może i wymaga trochę dopracowania ale przede wszystkim to FOTA musi wewnątrz sobie porozmawiać i spisać jakieś ustalenia, bo regulamin każdy można nagiąć lub próbować inaczej interpretować.
17.03.2010 15:45
0
nuda w F1 ???
17.03.2010 18:44
0
zgadzam sie że nuda i wydaje mi się że wszystkie wyścigi będą tak wyglądały jak ostatnio jedyna walka jaka będzie to w kwalifikacjach i na starcie
17.03.2010 18:53
0
"FOTA podyskutuje o "nudzie w F1"" bo tylko tyle mogą zrobić... ale jak ktoś się nudzi przy F1 to niech nie ogląda... mogło by być lepiej ale aż takiej tragedii nie ma ... troche deszczu 2 wyjazdy SC i już nie będzie do przewidzenia kto dojedzie first! :]
17.03.2010 19:13
0
BRAK OGRANICZEŃ W ROZWOJU BOLIDU. Jedyne jakie powinny być to do max wymiarów bolidu i jednakowych laczków. Reszta leżała by po stronie teamów.
17.03.2010 22:49
0
Po pierwsze F1 to nie jest NFS a pomysł szefa wszystkich szefow F1 "Berniego Ecclestona jest wprowadzenie do wyścigów możliwości pojechania skrótem". Po pierwsze uwolnilbym bana na silniki przywrocilbym areodynamike z sezonu 2008. no i tankowanie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się